Przemowa Vassuli w Egipcie na 13. Pielgrzymce Ekumenicznej Prawdziwego Życia w Bogu
„Miłosierdzie Boże wiąże nas w Jedności, aby uwielbiać i wywyższać Boga”
Oddaję chwałę naszemu Miłosiernemu Bogu, który nas tu dzisiaj zjednoczył, abyśmy Go uwielbiali, chwalili i wywyższali. Bóg nigdy nie przestanie wzywać wszystkich, aby składali Mu hołd i oddawali Mu cześć na Jego Świętych Dziedzińcach. Od początku Bożego zbliżenia się do mnie Bóg uczył mnie, abym stawiała Go na pierwszym miejscu w moim życiu, bo bez Niego mój stół będzie pusty, natomiast z Bogiem mój stół będzie pełny.
Rodzimy się nie po to, aby żyć tylko dla siebie, ale aby służyć Bogu i innym. Czy chcemy wielbić Boga? Jeśli tak, to powinniśmy stać się przykładem Współczucia, Tolerancji i Miłości, gdyż te cnoty królewskie będą miłe Najwyższemu, gdyż będą pochodzić z Boskich Źródeł, będą pochodziły od Boga. Pamiętajmy, od kogo się wywodzimy i kto jest naszym Ojcem. Kto nas stworzył i kto tchnął w każdego
z nas, dając nam Życie? Wszyscy niesiemy Jego Boskie Tchnienie i to czyni nas synami i córkami Najwyższego; więc rzeczywiście jesteśmy pochodzenia królewskiego. Pochodzimy od Władzy i Chwały; należymy do Nieba, pozwólmy więc Bogu przyodziać nas w Swoją Chwałę…
Nie bądźmy tymi, którzy mają usta, ale nic nie mówią, mają oczy, ale nic nie widzą; bądźmy Ambasadorami Najwyższego; bądźmy Echem Boga szerzącym pokój i jedność na świecie. Dzisiaj Królestwo Boże jest nam ofiarowane; nie przechodźmy obok niego, nie zważając na nie i nie pozwólmy, żeby nas wyprzedziło. Fakt, że rzeczywiście jesteśmy królewskiego pochodzenia, ponieważ nasz Stwórca i Ojciec jest Królem królów, powinien oznaczać, że nosimy w sercu szlachetne myśli, czyste myśli wypełnione Bożym Światłem.
Jeśli w naszych czasach widzimy, że nie ma pokoju i że świat nękają katastrofy, choroby, a nawet natura buntuje się przeciwko nam, dzieje się tak z powodu wielkiej apostazji, w jaką popadł świat. Świat ściąga na siebie wszystkie te katastrofy swoją obojętnością wobec Boga; świat nie daje miejsca Bogu. Dzisiejszy świat zamiast wielbić Boga, gloryfikuje siebie. Bóg wzywa każdego człowieka do skruchy, a jeśli to uczynimy, Bóg obdarzy nas okresem pokoju. Wszystko zostanie odkryte i widoczne przed Oczyma Boga Wszechmogącego, przed którym będziemy musieli z siebie zdać sprawę w Dniu Sądu. Dlatego Wolą Boga jest, abyśmy kochali i przebaczali. To będzie sposób na wywyższenie Go. To jest naszym kluczem do Nieba.
Otwórzmy nasze duchowe oko i obserwujmy Znaki Czasów. Jest ich tak wiele,
a mówią nam one, że Powrót Jezusa Chrystusa jest bliski, Chrystus jest w drodze powrotnej na Sąd, ale tuż przed Swoim Powrotem Bóg, jako ostatnie Ostrzeżenie, objawi nam w Swoim Czystym Świetle stan naszej duszy poprzez oświecenie naszej świadomości! I biada nieskruszonemu! To właśnie nazywamy Dniem Pańskim i jest on w istocie aktem wielkiego Miłosierdzia pochodzącego od Boga, gdyż da nam ostatnią szansę na okazanie skruchy i uświadomienie sobie, jak bardzo niegodny i zabrudzony jest stan naszej duszy w jej grzechu, kiedy w ciemnościach naszej duszy czyste Światło Boga zostanie odsłonięte. Ten akt Wielkiego Miłosierdzia doprowadzi nas do ugięcia się i pełnej skruchy!
Odtąd nasza dusza będzie wiedziała, jak należy Go adorować i czcić Go
z szacunkiem, oddając Mu więcej siebie, podczas gdy On także będzie bardziej oddawał się nam. On będzie w nas wzrastał, napełniając nas Swoją Boską Miłością, podczas gdy my będziemy maleć w naszym ego i samolubstwie, usuwając siebie w nicość. Wypełnieni Boskością, łuski z naszych oczu opadną, a my będziemy usuwać nasze różnice i będziemy promować powszechny pokój tam, gdzie jest wojna, jedność tam, gdzie jest podział, przebaczenie tam, gdzie wciąż jest mściwość.
Oto co Pan powiedział w 1997 roku: „Mój Płomień w Moim Sercu będzie waszym oczyszczeniem, stworzenie, i to będzie wykonaniem Mojego wyroku;1 zostanie to uczynione po to, aby usunąć waszą zasłonę i abyście ujrzeli Mnie odzianego
w chwalebne piękno i świętość; będę wykonywał Mój akt miłości,2 tak abym was dla Siebie zdobył;” (25.09.1997)
A kiedy to się stanie, Bóg pokaże nam, że Miłość zawsze polega na życiu
w Prawdzie, gdyż im większy jest dar miłości, tym pełniejsze jest nasze poznanie Boga. Im bardziej żarliwa jest nasza miłość do Boga, tym żarliwsze są nasze modlitwy. Im doskonalsza jest nasza miłość, tym bardziej święte jest nasze życie. Miłość rozkoszuje się Prawdą i jest naszym kluczem do Nieba, gdyż w Dniu Sądu, jak powiedział Jezus, wszyscy będziemy sądzeni według miary miłości, jaką mieliśmy tu na ziemi.
Aby żyć w Jedności z miłością i pokorą nie jest kwestią sentymentalizmu ani handlowaniem Wiarą i Prawdą, ale polega na wprowadzaniu Słowa Bożego w czyn; bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny. Powinniśmy przestać traktować Pismo Święte jako opis wydarzeń z przeszłości, jako podręcznik historyczny, bo pozostaniemy martwi dla Słowa Bożego, zabijając w ten sposób Słowo Boże.
Znaki Czasów wzywają nas wszystkich do Pojednania. Nie możemy odrzucić tych Znaków pochodzących od Ducha Świętego, a jednak niektórzy to robią. Czy dzieje się tak dlatego, że przez ducha racjonalizmu stracili poczucie tego, co nadprzyrodzone i wierzą jedynie w materializm i w to, co widzą? Jest to grzech ciężki, gdy nic z tym nie robimy i milczymy, stając się niczym groby na ogromnym cmentarzu.
Czy boimy się prześladowań, gdy będziemy otwarci i śmiali? Ja ze swojej strony postanowiłam nie być jak te martwe grobowce, które są rozproszone i rozdarte przez ducha tchórzostwa, pychy, uprzedzeń i egoizmu, ale zdecydowałam być posłuszną Rozkazowi naszego Pana i pozostać w Nim, albowiem z pomocą Ducha Świętego rozeznałam Znaki Czasów, które wzywają Kościoły do Jedności, gromadząc się wokół jednego ołtarza podczas Mszy św.; i wspólnie oznajmiajmy jednym głosem, że jest jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest i jeden Bóg, który jest Ojcem wszystkich, ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich. A co więcej, jesteśmy wezwani do Jedności w Różnorodności, dzieląc się naszą braterską miłością z innymi wyznaniami i tradycjami.
Chcę być doskonałą Ikoną Jedności, trwającą nieprzerwanie w Objęciu Boga
i łaskawie przyciągającą wszystkich do życia „Prawdziwym Życiem w Bogu”. Dlatego wszyscy mamy nie tylko ważną rolę do spełnienia w utrzymaniu pokoju
i jedności, ale także obowiązek. Mam szczerą nadzieję, że nadejdzie dzień,
w którym Bóg poprzez nasze wysiłki i ofiary obdarzy nas pokojem, którego tak wszyscy pragniemy.
I zakończę, prosząc was, abyście pozwolili Bogu ukryć was w Swoim Sercu
i objąć was, bo jesteście Jego ukochanym dzieckiem, Jego skarbem, bo On ma Twoje imię wyryte w Swoim Sercu.
1 Mojego sądu.
2 Mój sąd.